
Slieve League Cliffs
Zdominowane przez wielkość Moher Cliffs. Przyćmione przez sławę Giant’s Causeway. Przepiękne Slieve League Cliffs w Donegal. Zachwycają swą skromnością. Brak tłumów oblegających szlak dodaje im intymności.
Kaskada kamieni
Zapowiadało się tak sobie. Pogoda nie nadzwyczajna. Długa podróż już za nami. Zmęczeni myśleliśmy tylko o tym, by znaleźć się w przytulnym pokoju. Plan podróży zakładał jednak posuwanie się do przodu. A to co interesowało nas zgoła najbardziej to klify. Wracać się nie mieliśmy zamiaru. Zjawiliśmy się więc już mocno po południu. Słońce operowało skutecznie, więc było ciepło, jednak promienie wpadały w obiektyw aparatu. Nie można było zmienić pozycji, by sfotografować klify, no chyba, że ze od strony wody. Delektowaliśmy się spacerem w górę, a potem w dół. Towarzyszyło nam zaledwie kilku turystów pstrykających fotki i oczywiście baranki, zupełnie niewzruszone pięknem krajobrazu.
Niektóre miejsca mają jakąś magiczną moc. Tam krążą jakieś siły w powietrzu, które sprawiają, że wszystko wydaje się lepsze, piękniejsze, większe. Tam wyraz szczęście nabiera zupełnie innego wydźwięku. Takie miejsce to Slieve League Cliffs w Donegal. Nie poraziły nas wielkością, tylko pięknem. Kilka skał nad zatoką. Ułożone w kaskadę kamieni. Nad nimi przefruwały ptaki zupełnie ignorując zaciekawione spojrzenia dwunogich osobników. Dokładnie taką samą olewającą postawę przyjęły owce. Wypasając się na szlaku stanowiły tylko dodatkową atrakcję.
Szlak dla turystów
W porównaniu z osławionymi miejscami to nie dorównuje innym tylko pod względem serwisu. Skromny budynek, bez przepychu. Można tu napić się kawy, kupić pocztówkę czy magnes na lodówkę. I skorzystać z toalety. Jest też parking, a nawet dwa. Wszystko co niezbędne.
Patrząc na mapę, to tam na górze po lewej stronie. W cieniu Northern Ireland znajduje się przepiękny zakątek wyspy. Slieve League Cliffs to tylko wycinek tego niezwykłego obszaru w co Donegal. Urokliwe plaże, błękitne laguny jak na Karaibach. Rzeki i zatoczki zdziczałe nieco. Ciekawych miejsc do zobaczenia i obfotografowania wiele. Jedyne czego nie możemy być pewni to pogoda. Jak to zwykle bywa.
Pingback: Co Donegal objeżdżamy samochodem - Be Happy in Green()